Z kolei osoba labilna emocjonalnie łatwo przechodzi z jednego nastroju w drugi, szybko traci nad sobą panowanie, nie zastanawia się nad konsekwencjami swoich czynów, ma tendencję do rozmyślania o przeszłości, nie potrafi radzić sobie ze stresem i nie potrafi kontrolować swoich emocji. Często nie wie, jakie emocje aktualnie odczuwa.Robert Pattinson dokonał niemożliwego. Rozsądził toczący się od lat spór, czy to Keaton, Bale czy Affleck jest najlepszym filmowym Batmanem. Dziś właściwa odpowiedź jest już tylko w maju 2019 roku ogłoszono, że Robert Pattinson zostanie nowym Batmanem, wściekłość, szok i niedowierzanie opanowały media społecznościowe. Wielu fanów Mściciela z Gotham nie potrafiło pogodzić się z faktem, że ich ukochanego superherosa ma zagrać gwiazdor Zmierzchu. Wynikało to przede wszystkim z nieznajomości dorobku aktora, który przez prawie dekadę robił wszystko, by zerwać z wizerunkiem lśniącego w słońcu wampira z romansu dla nastolatek. I robił to NAPRAWDĘ latach wyczekiwania przedłużającego się w związku z pandemią wreszcie, 4 marca 2022 roku, do kin trafił Batman w reżyserii Matta Reevesa, który pokazał zupełnie nowe oblicze kina superbohaterskiego. W tym surowym, ponurym i fenomenalnie zrealizowanym thrillerze, który przywodzi na myśl najlepsze filmy Davida Finchera, Pattinson odnalazł się jak ryba w wodzie. Doskonale przygotowany i absolutnie oddany swojej roli, stworzył postać człowieka zagubionego, owładniętego żądzą zemsty, przepełnionego bólem, żalem i wstrętem do samego siebie, którego przed rozsypaniem się na kawałki chroni tylko gruby czarny pancerz. Zakłada go co noc pod pretekstem obrony Gotham, lecz tak naprawdę desperacko szuka ujścia dla swojej tłumionej złości i tak nieoczywistą postać, która jest jednocześnie hołdem dla komiksowego pierwowzoru i niesamowicie współczesnym spojrzeniem na Mrocznego Rycerza, Robert Pattinson dokonał niemożliwego. Rozsądził toczący się od lat spór o to, czy to Keaton, Bale czy Affleck zasługują na tytuł najlepszego filmowego Batmana. Od 4 marca 2022 roku właściwa odpowiedź jest już tylko ma swojego BatmanaNa wstępie zaznaczę, że odkąd po raz pierwszy zobaczyłam film Batman – Początek, należałam do #TeamChristianBale, a moja miłość do jego interpretacji Mrocznego Rycerza rosła z każdym kolejnym filmem. Wybaczałam mu wszystkie niedociągnięcia w roli Batmana i podziwiałam ze wzruszeniem, jak wzrasta, upada i podnosi się jako Bruce Wayne. Do wszystkich fanów Batflecka, którzy przewracają w tym momencie oczami – nie będę przytaczała tutaj dziesiątek rankingów, plebiscytów kinomanów, opinii krytyków i wyników na Rotten Tomatoes na poparcie swojej tezy. Dopóki nie zakłamujecie rzeczywistości i nie obrażacie zdolnych twórców i aktorów – kochajcie sobie, kogo sam komunikat mogę zresztą zaadresować do moich braci i sióstr zakochanych w Mrocznym Rycerzu z trylogii Nolana. Wiem, że przez ostatnie kilkanaście lat byliśmy pewni, że nikt nie jest w stanie przebić tego, co zaprezentował Bale. Jednak gdy ktoś dokonuje tego właśnie na naszych oczach, to raczej powód do radości i wzruszeń, a nie do wyzywania go od najgorszych. Cieszmy się, że możemy być świadkami narodzin godnego następcy Christiana Bale’a. W końcu Robert Pattinson będzie tym Batmanem, na którym będą wychowywały się nasze dzieci. Ja jako dziewczynka, która wkraczała w świat superbohaterów w drugiej połowie lat 90., bardzo im tego który został nietoperzemRobert Pattinson to jeden z moich ulubionych aktorów, w związku z czym nigdy nie rozumiałam oburzenia, jakie wywołało obsadzenie go w roli Mściciela z Gotham City i naturalnie nie należałam do grona osób wyśmiewających angaż „Edwarda ze »Zmierzchu«” do roli Batmana. Od wielu lat wiedziałam, że jest to jeden z najwybitniejszych aktorów swojego pokolenia, co udowodnił swoimi niesamowicie zróżnicowanymi kreacjami. Czym innym jest jednak dowodzenie swojego talentu w niezależnych produkcjach, takich jak Good Time, Lighthouse czy Rover, a czym innym zmierzenie się z najbardziej ikonicznym superbohaterem w dziejach popkultury. Dlatego, choć wierzyłam w jego umiejętności aktorskie, mój niepokój przed premierą Batmana rósł wprost proporcjonalnie do ekscytacji. Był zarówno wynikiem obaw, czy Matt Reeves stanie na wysokości zadania, jak i niepewności co do tego, jak poradzi sobie szczęście nie zawiódł mnie żaden z nich. Batman to dzieło zrealizowane perfekcyjnie (o czym pisałam w naszej redakcyjnej recenzji), zaś odtwórca tytułowej roli… właśnie został legendą kina. To zabawne, że kiedy ogląda się Pattinsona w jego pierwszych rolach, szczególnie w Zmierzchu, można dostrzec, jak niewyobrażalnie zagrywa się w każdej ze scen. Sam aktor tłumaczy to swoim ówczesnym bardzo młodym wiekiem i chęcią stworzenia jak najbardziej artystycznej kreacji, co w owym czasie, jak widać, kojarzyło mu się z przybieraniem bardzo dziwnych wyrazów twarzy i wypowiadaniem wszystkich kwestii na przydechu. W Batmanie jest zupełnie odwrotnie. Niezależnie od tego, czy są to sceny Batmana, czy obnażonego ze swojej zbroi Bruce’a Wayne’a – aktorstwo Pattinsona jest oszczędne, surowe, a przy tym niezwykle Roberta PattinsonaW związku z faktem, że przez większość filmu twarz aktora jest ukryta pod maską, nie ma tu za dużego pola do aktorskich popisów. I w tym właśnie tkwi haczyk, bo uznanie tego za łatwe zadanie mogłoby zgubić mniej utalentowanego artystę. Nie licząc kilku krótkich sekwencji z udziałem Bruce’a Wayne’a, Pattinson gra w tym filmie wyłącznie oczami. Swoim spojrzeniem potrafi wyrazić zarówno przygniatający go ból, obezwładniającą go złość, jak i narastający pociąg do Seliny Kyle. Następujące po sobie sceny, w których obawia się, że Riddler odkrył jego tożsamość i za chwilę zostanie pozbawiony jedynej rzeczy, która trzyma go w ryzach, są najlepszym dowodem na to, jak perfekcyjnie udało mu się opanować sztukę wyrażania całej palety emocji ekstremalnie oszczędnymi się na milczących bohaterach ze spaghetti westernów Sergia Leone, gwiazdor Lighthouse nie wdaje się w zbędne pogawędki i rzadko rozjaśnia swoje oblicze uśmiechem (jeśli dobrze pamiętam, zdarza się to jeden raz na cały film). Krocząc powoli w swoich ciężkich butach i sfatygowanym kostiumie, stąpa po cienkiej linie między perfekcją a śmiesznością. Jeden fałszywy ruch, jedno zbyt wymowne spojrzenie i cały jego pieczołowicie zbudowany wizerunek mógłby wywołać niezamierzony komizm. Pattinson wychodzi jednak z tej próby obronną ręką, bodaj tylko raz tracąc równowagę, co przywodzi na myśl kreację Michelle Pfeiffer w Powrocie Batmana z 1992 roku (który, nawiasem mówiąc, jest ulubionym z batmańskich filmów Pattinsona). Nie chodzi tu oczywiście o stosowanie takich samych środków wyrazu, lecz o podobne balansowanie na granicy przesady. Zarówno Catwoman sprzed 30 lat, jak i współczesnemu Batmanowi udaje się tej granicy nie przekroczyć. Aktor trafia w punkt także w kwestii głosu, którym oprowadza nas po swoim świecie, jak na typowego detektywa z filmów noir ból istnieniaSukces Pattinsona tkwi między innymi w tym, że nie ogranicza się do powielania utartego schematu bezimiennego twardziela pokroju rewolwerowca z trylogii dolarowej. Nie jest Jasonem Stathamem z Jednego gniewnego człowieka czy Ryanem Goslingiem z Drive. Jego poza ma drugie dno, o którym nie pozwala nam zapomnieć ani aktor, ani powtarzający się utwór Something in the Way kolejnej legendarnej postaci stanowiącej tu źródło inspiracji. Na każdym kroku przypomina nam, że bohater, któremu się przyglądamy, mało ma jeszcze z superherosa, którego podziwialiśmy w filmach Tima Burtona czy Christophera Nolana. Bo choć Bruce Bale’a, któremu zdecydowanie najbliżej do kreacji młodszego kolegi, z każdą kolejną odsłoną trylogii stawał się coraz bardziej autodestrukcyjny, zawsze przyświecały mu idee większe niż on sam i ważniejsze niż jego osobiste życzenie śmierci. Tymczasem u bohatera najnowszego filmu nieszczególnie widać chęć poświęcania się dla Gotham (chyba że tylko po to, by skrócić swoje cierpienie). Przeważają osobiste pobudki. Przywdziewanie kostiumu samozwańczego stróża prawa jest nałogiem, bez którego nasz protagonista nie potrafi funkcjonować. Jak wspomniałam już wcześniej, zakłada go nie tylko po to, by ochronić się przed ciosami zbirów niszczących jego rodzinne miasto, lecz przede wszystkim dlatego, by schować się przed światem, w którym kompletnie nie radzi sobie bez pełna niepewności, wątpliwości i lęków, a przez to tak niesamowicie ludzka wersja Batmana pojawia się na ekranie po raz pierwszy. Z jednej strony oddając charakter postaci z komiksu Year One, a z drugiej wpisując się w dyskusję na temat męskości, jaka toczy się we współczesnym świecie. Nikt wcześniej nie skupił się tak bardzo na traumie, poszukiwaniu tożsamości i koszmarnej kondycji psychicznej Bruce’a Wayne’a, a już na pewno nie przeniósł ich tak dobitnie na postać Batmana. Michael Keaton był Bruce’em nieśmiałym i niepewnym siebie, Christian Bale udawał bon vivanta, by ukryć swoje cierpienie, a Ben Affleck sapał i krzywił się, by pokazać zmęczenie starzejącego się miliardera. Każdy z nich, przywdziewając strój Batmana, przeistaczał się jednak w nadczłowieka – odważnego, perfekcyjnie wyszkolonego i świetnie wyposażonego w rozmaite gadżety. Tymczasem Batman Pattinsona, w skórzanej masce i stroju pozbawionym efekciarskich bajerów, nie do końca radzi sobie nawet ze swoim sprzętem. Potyka się, popełnia błędy, wątpi w siebie i równie łatwo traci rezon co panowanie nad sobą. Pozory stwarzane przez panicza Wayne’a nie interesują go natomiast kompletnie. Nie ma siły wstawać rano z łóżka, więc tym bardziej żadna siła nie jest w stanie zmusić go do strojenia się i udawania, że czerpie z życia jakąkolwiek radość. I choć jest najmłodszy z wszystkich wymienionych Batmanów, jest o wiele bardziej niż jego poprzednicy rozczarowany i pozbawiony złudzeń, że Gotham może stać się lepszym miejscem. W finale dostrzega promyk nadziei. Znów jest to jednak nie tyle nadzieja na lepsze jutro, co na odnalezienie swojego miejsca w Reeves był zachwycony tym, jak niebezpieczny, pozbawiony hamulców, a jednocześnie bezbronny potrafi być Pattinson, kreując role w Good Time czy Lighthouse. Właśnie dlatego pisał scenariusz Batmana z myślą o tym konkretnym aktorze, nie mając pojęcia, czy w ogóle zgodzi się przyjąć tę rolę. Okazało się jednak, że Pattinson marzył o niej od dawna, dostrzegając w postaci Batmana znacznie więcej niż popkulturową ikonę. I pewnie właśnie dlatego spotkanie tych dwóch artystów przyniosło tak satysfakcjonujący efekt. Może nie wszyscy potrzebowali nowego Batmana, może nie każdy widz zasługuje na kontakt z tak wrażliwym i artystycznym ujęciem jego postaci… Niezaprzeczalny jest jednak fakt, że Batman AD 2022 to bohater jednocześnie wierny komiksom i ucieleśniający bolączki znane współczesnym widzom, który właśnie zapisuje się w historii jako jeden z najlepiej zagranych i najbardziej nieoczywistych superbohaterów w dziejach kina. Natalia HluzowMiłośniczka twórczości Tarantino, Nolana, Waititiego, kina superhero i serialu „The Office” (US!) wychowana na „Władcy pierścieni” i „Zabójczej broni”. Za synonimy filmowego arcydzieła uważa „Fight Club”, „Bękarty wojny” i „Incepcję”. Jej najnowszą miłością jest „Batman” Matta Reevesa. Na przekór stereotypom dotyczącym osób po szkołach filmowych, ponad wszystko kocha kino mainstreamowe i wszelkie toczące się w jego ramach gry intertekstualne. Nienawidzi wydumanych dialogów, papierowych postaci i kiedy twórcy wątpią w inteligencję inne artykuły >>> W domu Wielkiego Brata działy się już różne rzeczy, ale ostatnio doszło tam do prawdziwej demolki. Uczestnicy biorą aktualnie udział w zadaniu tygodniowym, w którym to zostali podzieleni na rywalizujące ze sobą grupy. W trakcie tego zadania Łukasz stracił nad sobą panowanie i zaczął demolować dom Wielkiego Brata. Od poniedziałku… Materiały PR Żałoba jest podróżą. Jak zmagać się ze stratą - Kenneth Doka Książka w przedsprzedaży z 15 % rabatem i bez kosztów przesyłki do 5 lutego 2017 r. na Kliknij i złóż zamówienie. Rozdział pierwszyŻałoba – mity i rzeczywistośćOd śmierci męża Vicky minęło osiem miesięcy; Vicky jest zdezorientowana i zaniepokojona swoją żałobą. Przez pierwsze dwa miesiące wydawało jej się, że znakomicie sobie radzi, ale od pół roku czuje się gorzej – nie lepiej. Często płacze, w pracy i w domu łatwo traci panowanie nad sobą. Czuje gniew – jest wściekła na męża, że o siebie nie dbał, na przyjaciół, którzy nie poświęcają jej dość uwagi, a nawet na dzieci, które – jak twierdzi – chcą zmusić ją, by „natychmiast doszła do siebie”. Brian opłakuje śmierć syna. Często myśli z miłością o Shayu, planuje urządzenie święta z okazji rocznicy śmierci swojego młodo zmarłego syna. Jego żona, Marla, obawia się jednak, że Brian nie radzi sobie z żałobą, ponieważ nigdy nie płacze ani nie mówi o tym, co czuje. Steve przeżywa żałobę po swoim ukochanym. Bardzo mu go brak. Codziennie rozmawiali – wspólnie przeżywali różne wydarzenia i udzielali sobie rad. Choć minął już ponad miesiąc, Steve wciąż chwyta za telefon, chcąc dzwonić do Henry’ego, a gdy telefon dzwoni, spodziewa się usłyszeć jego głos. Zastanawia się, czy nie oszalał. Podobnie jest z Carlą, która opłakuje śmierć brata. Ona i jej brat pozostawali w związkach małżeńskich, mieli dzieci i często się spotykali, a nawet spędzali z rodzinami wspólne wakacje. To takie niesprawiedliwe, że jej brat zmarł tak młodo; miał zaledwie czterdzieści parę lat. Carla jednak ma pretensje do każdego, kto pyta ją, jak mają się żona Johna i jego dzieci. Mówi wtedy: „A co z moją żałobą?”. Mimo różnych strat i odmiennych reakcji wszystkie te osoby łączy jedno wspólne doświadczenie – doświadczenie, z którym w życiu musi zmierzyć się każdy z nas. Są pogrążone w żałobie. Żałoba to cena, jaką płacimy za miłość. Doświadczenie straty jest powszechne, ale różnie na nie reagujemy. Nasze reakcje są indywidualne. Psychologowie i klinicyści wiedzą to od lat, ale gdy ludzie cierpią – starsza kobieta, która została sama w pustym domu po śmierci męża, dorastający syn małżeństwa, które właśnie się rozwiodło, czy matka dziecka dotkniętego przewlekłą, poważną chorobą – żałoba wydaje im się ciężarem ponad siły, który muszą nieść sami. Psychologowie zdobyli wiele użytecznych informacji o żałobie i o jej przebiegu, które mogą pomóc ludziom przeżyć ból. Informacje te nie są jednak powszechnie znane; nie zna ich nawet wielu terapeutów i duchownych. Jednocześnie istnieje wiele mitów o żałobie, które utrzymują się, zagrażając naszemu zdrowiu i dobrostanowi. Błędne wyobrażenia o żałobie sprawiają, że ponad milion ludzi rocznie stara się uśmierzyć swój ból za pomocą substancji chemicznych, sięgając po alkohol, środki uspokajające czy leki na receptę. Niemal wszyscy mówią, że czują się opuszczeni przez rodzinę i przyjaciół, którzy uważają, że „nie uporali się z tym” we właściwym czasie. Miliony osób przeżywają żałobę samotnie, zadając sobie pytanie: Czy zwariowałem/zwariowałam?
Tłumaczenia w kontekście hasła "tracić panowanie" z polskiego na angielski od Reverso Context: Jedzie sobie w dół ulicą i zaczyna tracić panowanie.
tracić panowanie nad sobą verb ulegać emocjom, bardzo się denerwować translations tracić panowanie nad sobą Add lose it verb I on po prostu tracił panowanie nad sobą, kiedy myślał, że to zaprzepaszczam. And he would just lose it when he thought I was jeopardizing that. lose one's temper verb pl ulegać emocjom, bardzo się denerwować Emma zwróciła się do niego i Kenny poczuł, że traci panowanie nad sobą Emma turned to him and Kenny felt himself losing it. Literature – Że rycerz, który traci panowanie nad sobą i się upija, jest durniem. “That a warrior who gives up his control to drink is a bloody fool. Literature Widziała, że Lena traci panowanie nad sobą, a ona wygrywa. She knew Lena was losing control, and she was winning. Literature Ty... nigdy nie widziałeś jak tracę panowanie nad sobą? You... you've never seen me losing my temper, right? – rzucił, tracąc panowanie nad sobą. – Twoi bracia, twoi wieczni obrońcy, postanowili się mnie pozbyć. """Your brothers, ever your protectors, decided to get rid of me." Literature Sprawiłaś, co jest rzadkie, że tracę panowanie nad sobą. You've caused me to lose my temper, a thing that's hardly ever happened to me before. – Nie moja wina, że nie masz więcej dzieci – burknął Brian, powoli tracąc panowanie nad sobą “It’s not my fault you only have one kid,” Brian snapped, his temper slowly getting the better of him. Literature Widać było, że traci panowanie nad sobą. I can tell he is close to losing his control. Literature Zmotoryzowani coraz częściej tracą panowanie nad sobą i zachowują się brutalnie. Loss of temper and resulting violence among motorists is a growing problem. jw2019 Widziałem, że Yeamon traci panowanie nad sobą, i zwróciłem się do Sandersona, żeby coś zrobił. I could see that Yeamon was losing his temper and I motioned to Sanderson to do something. Literature Gani nawet najmniejszy objaw histerii i po prostu odchodzi, kiedy tracę panowanie nad sobą. She mistrusts even the merest hint of hysteria, and simply wanders off if I let myself go. Literature – On nie jest... nie był – poprawiła się – takim człowiekiem, który łatwo traci panowanie nad sobą. “He isn’t, wasn’t,” she corrected quickly, “the sort of person who ever lost control.” Literature Przypuszczam, że ludzie już nie pamiętali, jak tracił panowanie nad sobą na korytarzu, a nawet podczas lekcji. I guess everyone else could forget the way he’d lose his temper in the middle of the hall or even during class. Literature Wielu mężczyzn, a nawet wiele kobiet krzywdzących swoich bliskich nie traci panowania nad sobą w kontaktach z innymi. There are many men—women even—who abuse their significant others without ever losing their temper with anyone else. Literature Rzadko tracił panowanie nad sobą, kłopoty wolał zwalczać śmiechem, ale tego wieczoru przechwycił coś z nastroju Jasmine. He preferred to laugh his way out of trouble but something about Jasmine’s mood had got to him tonight. Literature Tylko nie wstawiaj mi tego swojego kitu, że nie lubisz tracić panowania nad sobą And don’t give me that bullwhiz about how you don’t like to lose control.” Literature Powiedział: „Dzięki naukom ewangelii nigdy nie tracę panowania nad sobą. “Because of the teachings of the gospel, I never lose my temper,” he said. LDS Signe de Barbentain rzadko traciła panowanie nad sobą, lecz Roban wyczuł, że może do tego dojść teraz. Signe de Barbentain seldom lost her temper, but Roban sensed it might be happening now. Literature Poza tym tracąc panowanie nad sobą, zniżasz się do poziomu człowieka ogarniętego wściekłością. Furthermore, losing your own control would bring you down to the level of the one raging. jw2019 Postanowiłem rozegrać to delikatnie, chociaż trudno mi było rozmawiać z nim nie tracąc panowania nad sobą. I decided to play it softly, though I could hardly bear to speak to him without losing my control. Literature Widując się z Eddą – zawsze w obecności dwóch funkcjonariuszy ochrony – marszałek tracił panowanie nad sobą i płakał. Upon seeing Edda, Göring, with security officers flanking him, lost control and cried. Literature Nie lubi się kłócić, przeklinać, nie pije zbyt dużo, nie traci panowania nad sobą. He doesn’t like to argue or swear, and he doesn’t drink too much or lose his temper. Literature Synnřve Hessel po raz pierwszy od ponad trzech kwadransów zaczynała tracić panowanie nad sobą. For the first time in more than three quarters of an hour, Synnøve Hessel was on the point of losing control. Literature Powiedziałam, że nie chcę – protestuje Olivia w pewnym momencie, całkowicie tracąc panowanie nad sobą. I said I didn’t want it,’ Olivia insists at one point, her composure slipping completely; her sheer anguish exposed. Literature Ludzie czasem tracą panowanie nad sobą. People lose control sometimes. Literature The most popular queries list: 1K, ~2K, ~3K, ~4K, ~5K, ~5-10K, ~10-20K, ~20-50K, ~50-100K, ~100k-200K, ~200-500K, ~1M Człowiek łatwo tracący panowanie nad sobą; Łatwo traci panowanie nad sobą; Osoba łatwo tracąca panowanie nad sobą; Niezgodność parametrów urządzeń mających współpracować ze sobą; Panować nad sobą; Nieść coś za sobą; Nieść ze sobą; Pociągać coś za sobą; Pociągać za sobą; trendująca krzyżówki. 5k cios Są silne, niezłomne, nieustraszone i trudne do pokonania. Jesteś jednym z czterech wspaniałych? Cudownie! Jeśli nie, upewnij się, że któryś z nich znajduje się w gronie twoich przyjaciół. I strzeż się, gdy masz w nich wroga! 1. Baran Barany są znane ze swojej wytrzymałości i hiperaktywności. To właśnie osoby spod tego znaku przeważają na salach, gdzie ćwiczy się crossfit. Barany uwielbiają rywalizować i są niezwykle silne fizycznie. Do tego mają w sobie mnóstwo samozaparcia, dlatego nigdy nie poddają się w dążeniu do celu. Jeśli przed metą zaczną słabnąć, to tym mocniej zacisną zęby i dadzą z siebie 100 procent normy. Baran łatwo traci panowanie nad sobą i staje się naprawdę groźny dla swojego oponenta, a wrogów ma przynajmniej kilku. Potrafi wtedy ostro zaatakować, rzucić obelgą, a nawet unieść pięść, choćby po to, żeby wzbudzić strach w przeciwniku. 2. Lew Kolejny zodiakalny mocarz. Niezłomny, stanowczy i wojowniczy. Nigdy nie pozwoli komuś innemu sobą sterować, zawsze ma rację, ma w sobie siłę, dzięki której jest w stanie przezwyciężyć nawet najtrudniejsze przeciwności losu. Nigdy się nie poddaje, zawsze dąży do obranego celu i nie pozwala sobie na okazywanie słabości. Urażony Lew będzie się mścił i pamiętał wszelkie przewinienia już zawsze, będą u niego zadrą, której nigdy nie uda się zaleczyć. Tak wróg, jak i przyjaciel, który zawiódł na zawsze pozostanie w jego oczach osobą na celowniku, nie opuści przy nim gardy. 3 Skorpion Bardzo uparty, konsekwentny w dążeniu do celu i pełen pasji. Nic nie jest w stanie zatrzymać Skorpiona, jeśli podejmie decyzję o rozpoczęciu jakichś działań. Będzie szedł po trupach i nie obejrzy się za siebie, by ocenić skalę zniszczeń. Dla niego najważniejszy jest wynik. Skorpion, któremu ktoś nadepnie na odcisk jest najstraszniejszym wrogiem. Zemstę zaplanuje na zimno i wykona swój plan w białych rękawiczkach. Jest jak kot, który bawi się upolowaną ofiarą. Może mu się to nie znudzić do czasu, aż znajdzie sobie nowy cel. 4. Rak Osoby urodzone w znaku Raka są przekonane o swojej wartości i o tym, że mogą wszystko. Dzięki temu bez zastanowienia biorą się za najbardziej ambitne plany i konsekwentnie dążą do ich realizacji. W ten sposób szybko osiągają sukces i stają się osobami poważanymi, z którymi trzeba się liczyć. Urażony Rak to groźny przeciwnik. Zaatakuje, po czym schowa się w pancerzu, by oponent nie mógł mu oddać. Na dodatek długo będzie w sobie nosił negatywne uczucia i na wszelkie sposoby próbował uprzykrzyć życie osobie, która go zraniła. A o obrazę majestatu u Raka wcale nie jest trudno. Autor: Świętokrzyska czarownica Autorka horoskopu dziennego oraz miesięcznego horoskopu księżycowego. Specjalizuje się w astrologii, a także w tworzeniu prognoz lunarnych i kalendarzy księżycowych. Prowadzi blogaTłumaczenia w kontekście hasła "stracili panowanie" z polskiego na angielski od Reverso Context: Pijani, stracili panowanie nad samochodem, przekoziołkowali.
Napady złości, histeria – to jedne z poważniejszych kłopotów wychowawczych, z jakimi spotykają się rodzice. Zachowania tego typu występują zwykle u dzieci poniżej 10 rż., ich cechą charakterystyczną jest bunt, nieposłuszeństwo czy zachowania dziecka łatwo traci panowanie nad sobą,jest rozgniewane i urażone,jest agresywne,zbije inne dzieci,odmawia stosowania się do poleceń dorosłych,krzyczy lub rozrzuca przedmioty,kłóci się z dorosłymi,łatwo denerwuje się,przeklina.Wszystko nagrały kamery. Kaczyński stracił nad sobą panowanie w Sejmie? Wszystko nagrały kamery. Po wystąpieniu Łukasza Schreibera podczas wtorkowych obrad Sejmu X kadencji kamery
Przykłady Ale kiedy kochasz się, przychodzi moment, w którym tracisz panowanie nad sobą. Kiedy prezydenci tracą panowanie nad sobą, ludzie tracą życie. Literature Jock sugerował mi, że po meczu nigdy nie należy tracić panowania nad sobą przy zawodnikach. Literature Nie, chyba że jest głupi, zdesperowany albo traci panowanie nad sobą. Literature Gliniarz, który zawsze trzymał się zasad, nigdy nie przeklinał i nie tracił panowania nad sobą. Literature Macmillan pod wpływem tego stresu chorował, Wilson nie mógł spać, zaś Thatcher traciła panowanie nad sobą. Literature – wrzasnął Edan, w końcu tracąc panowanie nad sobą. – Wynająłem cię, żebyś kogoś zabił! Literature A przede wszystkim... – Wiem, wiem – przerwał mu Stig z irytacją. – Mam nie tracić panowania nad sobą, tak? Literature Ojciec was potrzebuje. — Zaczynała tracić panowanie nad sobą. — Miał jakiś wypadek! Literature To była jedna z nielicznych chwil, kiedy widziała, jak Julian traci panowanie nad sobą. Literature Jej głos był coraz wyższy, zaczęła krzyczeć i nagle zrozumiała, że traci panowanie nad sobą. Literature Kiedy myślę o „Vordze”, tracę panowanie nad sobą. Literature Obawiać się mogli tylko ci piłkarze, którzy tracili panowanie nad sobą i samodyscyplinę na boisku. Literature Nie wiem, jak się układa między nim a Lil, ale on najwidoczniej regularnie traci panowanie nad sobą. Literature Gdy jesteśmy szaleni, tracimy panowanie nad sobą. Literature Lincoln szybko tracił panowanie nad sobą Literature Petra zaczynała tracić panowanie nad sobą, ale nie mogła teraz tego spieprzyć. Literature Traci panowanie nad sobą i zaczyna ciągnąć dziecko za ramię. – Zaprowadzimy cię do domu, cholerny bachorze! Literature Shag Wallace traci panowanie nad sobą Literature Ty... nigdy nie widziałeś jak tracę panowanie nad sobą? Tracę panowanie nad sobą i wbijam paznokcie w jego ramiona. Literature Obłożyła mnie klątwą i odtąd, ilekroć tracę panowanie nad sobą, pojawia się bestia. Literature Sprawiłaś, co jest rzadkie, że tracę panowanie nad sobą. Tylko nie wstawiaj mi tego swojego kitu, że nie lubisz tracić panowania nad sobą. Literature nK1qfQ.